...wieczorna szosa czyli szybkie Pyrzowice

Sobota, 20 czerwca 2009 · Komentarze(2)
Kategoria Wycieczki, Trening, >50
No to tak. Niezły spontan to był 18:45 ustawiłem opis że bym wyskoczył gdzieś, a 19:30 już pędziłem w stronę Bytomia gdzie byłem umówiony z Molochem, na Goduli dostaje cynk że ma on jakąś awarię i mam uderzać prosto na Piekary, tak więc dupa w troki i fruu. Pierwszy raz w życiu pytałem policjanta o drogę;)

W Piekarach spotykam się z Molochem, wskakujemy na rowery i pędzimy w stronę Świerklańca, przez moją ulubioną Kozłową górę, za Świerklańcem odbijamy na Ożarowice, i pędzimy pięknym asfaltem.

Pod lotnisko docieramy około 20:30. Byłem tam pierwszy raz w życiu, spostrzeżenia?

1. Mało samolotów
2. Dużo aut
3. Ładny terminal z zewnątrz.

Robię parę fotek i uciekamy w drogę powrotną obliczyłem że mamy jeszcze około godziny do zmierzchu, więc pędzimy ile sił w nogach do Piekar, Moloch nie miał lamp.

Odprowadzam go i przez Bytom udaje się do Rśl.

Nie lubię jeździć po ciemku.
Link do zapisu trasy GPS(zauważcie max speed czy GPS może się mylić?):
http://veloxgps.com/velox/index.html?locale=en&trackdetails=658&token=1lT3BKdH

I parę fotek:

szosa na Ożarowice © cusek


Moloch skupiony na jeździe:) © cusek


No i proszę tu średnia była 29;) © cusek


Ładny co nie? © cusek


Co to za Fliger? © cusek

Komentarze (2)

Jaki Ty dzielny i męski! :D

Darth 04:36 niedziela, 21 czerwca 2009

Jak można nie lubieć jazdy w nocy?! Tym bardziej po szosie?!

MAMBA 21:47 sobota, 20 czerwca 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa emchl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]