Lekki trening przed Orzeszem
Wtorek, 31 marca 2009
· Komentarze(0)
Miał być konkretny trening na strzelnicy, jednak zaczęło się od "pany". Dzięki Kamaz za wodę:)
Na strzelnicy jednak masa wody lecz parę okrążeń zrobiłem, potem śmigłem na Halembę szosą i tak aż na Kłodnicę, potem w las, odkryto nową drogę:) i ładny podjazd, potem dalej od strony przystani potem "ucieczka" przed nowo poznanym rowerzystą:)
Dystans krótki jednak po 3 wf mam dość:)
Na strzelnicy jednak masa wody lecz parę okrążeń zrobiłem, potem śmigłem na Halembę szosą i tak aż na Kłodnicę, potem w las, odkryto nową drogę:) i ładny podjazd, potem dalej od strony przystani potem "ucieczka" przed nowo poznanym rowerzystą:)
Dystans krótki jednak po 3 wf mam dość:)